Welcome to MOTHERLAND

Nigdy nie sądziłam, że mogę kochać Cię bardziej. 

Bardziej, niż wtedy, kiedy się o Tobie dowiedziałam. 

Bardziej, niż zobaczyłam Cię po raz pierwszy na monitorze USG.

Jeszcze mocniej, niż wtedy, kiedy po raz pierwszy na mnie spojrzałeś.

Jesteś ze mną 18 miesięcy. I w każdym dniu Twojego życia kocham Cię jeszcze mocniej.

Z wyglądu cała mama. Wszyscy to mówią. 

Ale silny charakter zawdzięczasz Tacie.

Tak jak On. 

Buntujesz się. 

Wszystko chcesz robić po swojemu.

 Jesteś otwarty. 

Pewny siebie. 

Szybko się nudzisz i wszędzie jest Cię pełno. 

Masz charyzmę. 

Rozstawiasz ludzi po kątach i już wiem, już KIEDYŚ to napisałam. Zdobędziesz świat Synku.

Kiedy się urodziłeś, urodziłam się również ja - jako matka. 

I przez te 18 miesięcy Twojego życia 

doświadczyłam miliona emocji, o których pojęcia nie miałam, dopóki Ty się nie pojawiłeś. 

Jesteś dla mnie wyzwaniem, któremu muszę sprostać każdego dnia. Na nowo. 

Nie jestem idealna. Nie przeczytałam tysiąca książek o wychowywaniu dzieci. Ale kocham Cię najmocniej na świecie..

Za mną mój drugi Dzień Matki. 

I wiesz czego sobie życzyłam...? 

Żebyśmy zawsze byli ze sobą tak blisko jak teraz. 

Przychodzisz do mnie kiedy się potkniesz. Kiedy chcesz się przytulić. Lub pokrzyczeć na mnie w sobie tylko znanym języku, żeby pokazać, że coś Ci się nie podoba. 

Chcę, byś zawsze miał we mnie oparcie.

Chcę dać Ci wspomnienia. Chcę dać Ci serce. 

Chcę. byś odważnie kroczył przez życie. Bo nie jesteś w nim sam.

 

Całe życie przed nami, Synku.