Chodzi za Tobą. Krok w krok.
Jęczy.
Ciągle coś chce.
Musisz Go zabawiać, karmić, myć, przewijać, wyprowadzać na spacer, a jak się zmęczy - nosić na rękach.
Kawę pijesz zimną. Ze smoczkiem w środku.
Jesteś głodna, czekasz, aż zaśnie.
Ale na drzemkę dziś się nie zapowiada. Więc - schowana za lodówką/kanapą lub drzwiami - jesz , co znajdziesz. Zwykle stary makaron lub pizzę z mikrofali i musisz to robić bardzo szybko! Jeżeli jesz wolno i On to zobaczy - musisz się dzielić i Go karmić. Opcjonalnie - grzebie Ci w talerzu. Z wiecznie otwartą paszczą. Jamochłon.
Myślisz, że odpiszesz choć na jednego maila?
No way. Podbiegnie, powie słodko "mamamamamama" i już dajesz mu telefon. A On przyłoży go sobie do ucha i ucieknie, udając, że z kimś rozmawia. Za minutę trzaśnie Twoim wymuskanym ajfonem o ziemię, bo źle się złapało. Albo schowa do pralki.
A Ty szukaj, MATKO.
Usypiasz Go dwie godziny po to, żeby obudził się za godzinę.
W decydującej scenie Twojego ulubionego serialu. A jak już padnie na amen, Ty, MATKO - rozglądasz się po mieszkaniu i masz ochotę tylko na jedno :
Dlaczego...?
Bo chcesz usiąść. Ale nie masz, kur*a gdzie. Bo WSZYSTKO jest nie na swoim miejscu. WSZYSTKO!!!
Więc siadasz na podłodze, bo nie wiesz od czego zacząć. Zjeść, sprzątnąć, poprasować, odpisać na maila?!
W końcu, wykończona presją idziesz spać. A mały potwór obudzi się po północy i przytupta do Ciebie z książką. Lub zdzieli Cię samochodzikiem przez łeb.
I baw się, wyrodna MATKO, bo On już się wyspał.
:D:D
OdpowiedzUsuńprawie wszystko się zgadza, tylko jeszcze sama nie przytupta, i po dwóch godzinach usypiania, drzemka trwa 20 minut, w porywach do 30 :D
ale i tak kochamy te nasze Szkraby najmocniej na świecie:D
Oj, kochamy ale wredne to są niesamowicie! :P
Usuń