31 października 2013

Mąż, serduszka i jednorożce

Brak mi słów.
Mój Mąż jest najcudowniejszą istotą, 
chodzącą po tej ziemi. 


Jako, że tydzień spędziłam zamknięta w domu, niczym królewna w ciemnej wieży, mój zapracowany Mąż sprezentował mi nowy gadżet :

LG Swift L5 II





Czuję się rozpieszczona jak nigdy dotąd. Kwiaty rodzą mi się pod stopami, słońce posyła buziaki, a kolory tęczy wystrzeliwują z tyłków przebiegających jednorożców :)



A zawsze myślałam, że "gadżeciara" - to słowo, które jest mi obce. 

Gówno prawda. 
Jaram się nim jak flota Stannisa. 





1 komentarz: