15 czerwca 2013

Klątwa...?

Nie wiem, kto lub co przeklnęło ostatnio mojego bloga, ale od kilku dni mam problem, by sklecić poprawnie choćby kilka słów...

Piszę, kasuję, znów piszę i znów kasuję. Pojęcia wręcz nie mam, skąd wzięła się ta niemoc twórcza!

Tak dla zobrazowania :


Ech... :(
Po trzech dniach nierównej walki z niniejszym (przeklętym!) postem :
Dziś oto się ZBUNTOWAŁAM.
Publikuję jak leci, okraszając obficie zdjęciami z ostatniego tygodnia i mam nadzieję do wpisu owego już nie powracać.

Lecimy więc :


Talisman : Magic and Sword  
Przyznaję : wciągnęłam się baaardzo :)
Wyruszyłam na niebezpieczną wyprawę po legendarną Koronę Władzy. Byłam Czarodziejką władającą magią i podróżującą z Gnomem na jednorożcu ;) Jednym słowem : potwory, pułapki i złowroga magia.
A jaki efekt...? Pokonałam wroga (hmmm... czyli, że Męża :P ), zagarnęłam koronę i wypełniłam swoje przeznaczenie!











W końcu się doooczekałam - frędzlowe cudo trafiło w moje ręce :) Jestem zakochana! Uwielbiam, wręcz ubóstwiam styl boho i country : wszechobecne frędzle, kowbojki, kapelusze i dłuuugie, potargane wiatrem włosy!





I kilka inspirałek :




No. Tymczasem, uważam klątwę za odczynioną.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz