Mój Mąż jest doskonały !!!
Taki oto prezent dostałam po jego służbowej podróży do Regensburga.
I jak pisałam ostatnio KLIK - nie cierpię na własnym blogu RZYGAĆ SERDUSZKAMI, więc biję się w pierś na znak (chwilowej!) słabości.
Tak, Mężu - jesteś doskonały!!!
Haha, to jest piękne:))) Trzeba czasem trochę ponarzekać,a czasem podzilić się swoją radością- to dobrze robi :) U mnie ostatnio dominuje narzekanie,ale może też przyjdzie czas na serduszka:)))
OdpowiedzUsuńPamiętaj, że po burzy zawsze wychodzi słońce :-)
UsuńUwielbiam to powiedzenie!
Genialny prezent :)
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba!
Cuuuudny mężczyzna!
OdpowiedzUsuń