"Nowy Rok - nowy początek" - mówili.
U mnie te słowa mają niewiele wspólnego z rzeczywistością...
W rok 2013 wchodzę w samotności, z bagażem starych doświadczeń, zapieczonymi ranami i niepewnością jutra.
Mam pustkę w oczach.
Brak planów na siebie. Pomysłów na dalsze życie.
Potrzebuję zmian...
"Vicariously I, live, while the whole world dies..."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz