1 stycznia 2013

"Vicariously I, live, while the whole world dies"

"Nowy Rok - nowy początek" - mówili.
U mnie te słowa mają niewiele wspólnego z rzeczywistością... 

W rok 2013 wchodzę w samotności, z bagażem starych doświadczeń, zapieczonymi ranami i niepewnością jutra. 



Mam pustkę w oczach. 
Brak planów na siebie. Pomysłów na dalsze życie.
Potrzebuję zmian...




"Vicariously I, live, while the whole world dies..."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz